Aktualności

 

Wspomnienia z wakacji

 

Dziś, gdy na dworze szaro,wietrznie i zimno, a pozbawione liści drzewa opłakują lato,wracam do cudownych chwil spędzonych na łonie natury w otoczeniu rozmodlonej, pielgrzymkowej grupy.
Mowa tu o pielgrzymce Akcji Katolickiej - Perły Podkarpacia.
Trasa wiodła przez: Biecz-Jasło-Żarnowiec-Krosno-Bóbrkę-Dębowiec-Sanok-Kalwarię Pacławską-Przemyśl. Pielgrzymka odbyła się w dniach 21-22 czerwca 2019.

 

Pierwszym punktem programu był Biecz. Jest nazywany Perła Podkarpacia lub Małym Krakowem, nic dziwnego, iż znalazł się na naszej trasie. Zwiedziliśmy Kolegiatę, a następnie z wieży oglądaliśmy panoramę miasta i okolic. Zaopatrzywszy się w pierniki pojechaliśmy dalej.
Oprócz sanktuariów Podkarpacia, zwiedzaliśmy z przewodnikiem miejsca związane z naszą historią: Muzeum naftowe i skansen w Bóbrce, Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu.
Ogromne wrażenie wywarło na nas polskie La Salette - Dębowiec, gdzie znajduje się cudowna figura Matki Bożej Płaczącej - Pojednawczyni grzeszników. Przepięknie położone Sanktuarium w górach: kapliczki, żródełko, M.B. Saletyńska tonąca w zieleni i kwiatach. Apel Jasnogórski - mrok, ludzie ze świecami w procesji po dróżkach wokół figury M.B. Płaczącej - jaśniejącej w ciemności - pozostaną na długo w naszej pamięci.
Wielu z nas po raz pierwszy było w Kalwarii Pacławskiej - zwanej Jerozolimą Wschodu. Z autokaru wysiedliśmy kilka km przed Sanktuarium, pod kierunkiem zakonnika odprawiliśmy Drogę Krzyżową, było w tym coś niesamowitego: szliśmy z krzyżem po błocie i kamieniach pod górę do kolejnych kapliczek-stacji rozmieszczonych wśród bieszczadzkich wzgórz. Łzy i pot oblewały nasze ciała. Wszyscy doszliśmy do celu. Na miejscu czekał na nas obiad i odpoczynek. Zwiedziliśmy miejscowy kościół z cudownym obrazem M.B. Słuchającej, nawiedziliśmy grób zakonnika - ojca Wenanti Katarzyńca /gdzie zostawiliśmy prośby i intencje /i w strugach deszczu pożegnaliśmy Kalwarię Pacławską.
W drodze powrotnej przemierzaliśmy pasma Beskidu Niskiego i Bieszczadów. Za oknami autokaru rozpościerały się przepiękne widoki, a my śpiewaliśmy wielbiąc Boga - stwórcę tego piękna i Maryję - Przewodniczkę, Pojednawczynię, Słuchającą, Płaczącą i Kochającą.
Pielgrzymka AK do Pereł Podkarpacia była cudownym czasem, dostarczyła wielu wiadomości i wrażeń. Była czasem bliskości Boga, miłości Matki i troski sióstr i braci w Chrystusie.

 

K. Marzec-Saran